Krzysztof Kolumb odkrył Dominikanę, a turyści za każdym razem odkrywają dominikańską mamajuanę. Niesamowity czar wyspy dopełnia posmak rodzimego trunku. Legendarny dominikański eliksir właśnie dzierżę w dłoni i mam możliwość przetestować jego wszechstronne właściwości. Butelka przyciąga wzrok kolorowym skórzanym etui, kusząc podróżą na Karaiby, natomiast estetyka mikstury, którą udaje mi się dojrzeć przez okienko wzbudza nie tylko moje zaciekawienie ale i zdziwienie. Wygląda jak wywar na bazie korzeni , patyków, kory i liści , które wypełniają butelkę aż po szyjkę, zanurzone w podejrzanej cieczy. Zapach jednak zaskakuje bardzo pozytywnie. Wyczuwalna ziołowa nuta kojarzy się z anyżem, imbirem i cynamonem, delikatnie przechodząc w miód i oczywiście słodki alkohol. Kolor jeszcze bardziej zadowala, bo zamiast ponurej mikstury mam kuszący, bu...
Komentarze
Prześlij komentarz